Czyli jedziemy z tym Naszym morzem…
Decyzje o zamieszkaniu w kamperze w Jastarni na cały sezon letni podjęłam już parę miesięcy temu. Pandemia tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że Półwysep helski i życie nad morzem to
mój żywioł i Ci którzy choć trochę mnie znają, to wiedzą, że w tym temacie nie prowadzę miękkiej gry.
Fotografia ślubna ( z wiadomych powodów) trochę zwolniła, a ja dalej jestem zakochana w plenerach ślubnych. I tu pojawiło się nowe – przenoszę swoje działania w zakresie sesji ślubnych na plenerowe sesje nad morzem.
Jestem pośrodku, czyli w Jastarni, ale kadrów wyszukuje na całym Pólwyspie helskim,
bo przecież dzikie plaże jeszcze istnieją 🙂
A jak potrzeba bezkresu zieleni, dzikich pól czy iglastych lasów to działam w Pucku, czy we Władysławowie.
Jestem otwarta na wszelkie sesje kobiece, sesje narzeczeńskie nad morzem,
plenery ślubne czy poślubne. Kochacie vanlife, campingi, urocze knajpki nad zatoką czy muzyką na żywo to gorąco polecę Wam wiele miejsc z takim klimatem.
Zacznijmy od https://www.rettungs.pl/ który jest przy samej plaży nad morzem ( organizują tez przyjęcia ślubne i wesela).
Ja już powoli zaczynam szykować się do sezonu, a póki co, zapraszam do kontaktu oraz obejrzenia mojej egzotycznej sesji plenerowej, również nad morzem.
Aloha
#sesjeplenerowe, #sesjanarzeczeńska #plenernadmorzem, #ślubwplenerze
Zarezerwuj na monika@szada-art.pl lub
IG: https://www.instagram.com/szada.art